Twój artykuł jest już gotowy, planujesz wysłać go jeszcze przed końcem dnia, aż okazuje się, że cały czas pracowałeś nad nim pod roboczą wersją tytułu. Albo: po przeczytaniu całego tekstu i po wszystkich poprawkach dociera do Ciebie, że wybrany na początku tytuł jednak nie jest najtrafniejszy i nie oddaje tego, o czym tak naprawdę piszesz. Lub po prostu: tytuł wymyślony na początku przestał Ci się podobać. W każdym razie: potrzebujesz dobrego, trafnego tytułu, który pomoże Ci przyciągnąć więcej czytelników (a zwłaszcza cytujących). Co teraz?
Po prostu – sięgasz po garść zebranych wskazówek, w jaki sposób dobrze sformułować tytuł artykułu i na co zwrócić uwagę.
Od ostatniej części cyklu „Jak napisać dobry artykuł?” minęło już trochę czasu, a tu jeszcze trzy części czekają w przygotowaniu. Było już o tym, jaka powinna być struktura artykułu i o tym, czego mniej lub bardziej świadomie oczekują czytelnicy, teraz czas na powrót do początków – czyli do tytułu artykułu. Gotowi?
1. Po co mi tytuł? Informacja i SEO.
Tytuł to trochę „reklama” Twojego artykułu. Od niego zależy czy osoba, która napotka artykuł w ogóle zacznie go przeglądać.
Tytuł powinien powiedzieć innym od razu czy w danym artykule znajdą informacje, które ich interesują. A jak już im o tym powie, to dobrze by było, żeby przekonał ich do przeczytania całości. A sam tekst – do zacytowania.
Ale, jest jeszcze druga rola tytułu: SEO, czyli „pozycjonowanie” artykułu. Przecież lepiej, żeby Twój artykuł pojawiał się na górze listy wyników wyszukiwania, niż na jej szarym końcu.
Dlatego tytuły są ważne nie tylko ze względu na przyciąganie (lub odpychanie) czytelników, ale też dla wyszukiwarek i indeksowania artykułu. Z tego powodu w tytule powinno znajdować się maksymalnie dużo słów kluczowych dla Twojego tekstu. Równocześnie jednak uważaj, żeby nie przedobrzyć – za długi tytuł, mimo, że niekiedy bardziej wymowny, nie będzie w całości indeksowany w wyszukiwarkach.
2. To jak długi powinien być mój tytuł?
Co do długości – najlepsze tytuły to zwięzłe tytuły, dokładnie tak długie, jak potrzeba, i ani o pół słowa dłuższe. W niektórych miejscach spotkasz wytyczne, że powinny one zawierać do 12 słów lub do 60 znaków. Warto to potraktować jako orientacyjną wskazówkę, nie jako kwestię przyjęcia lub odrzucenia artykułu – chociaż na ostatniej konferencji, w której brałam udział, tytuł musiał się w tych 60 znakach zmieścić. To było zdecydowanie wyzwanie :)
3. Od czego zacząć?
To ważne – najistotniejsze informacje, czyli generalnie przedmiot artykułu, umieszczaj na początku tytułu.
Część tytułów może po takim zabiegu przeniesienia przedmiotu na początek wyglądać nieco śmiesznie, dlatego nie bój się używać podtytułów, oddzielonych dwukropkiem. Dzieki nim stworzysz tytuł dwustopniowy – pierwsza część powie zainteresowanym czego w ogóle dotyczy artykuł, a druga dopiero wprowadzi szczegóły, użyte metody czy wnioski. Często opisuję się to jako metodę „WHAT: HOW”.
4. Ile odkrywać w tytule?
W miarę możliwości, o ile Twój artykuł wprowadza jasne, proste wnioski, nie bój się umieszczać ich już w tytule: zamiast pisać „Wpływ częstego picia kawy na efektywność doktorantów” zaznacz od razu „W jaki sposób częste picie kawy wpływa pozytywnie na wydajność doktorantów”, albo, według wcześniejszej metody: „Częste picie kawy: pozytywny wpływ na wydajność doktorantów” (a propos, czy ktoś może to potwierdzić? ;) ).
Twój tytuł przyciągnie nie tylko tych, którzy generalnie są zainteresowani wpływem picia kawy na cokolwiek, ale też tych, których zainteresuje dlaczego wpływa ona pozytywnie (bo potwierdzi to ich przypuszczenia), albo jakimi metodami udowodniono ten pozytywny wpływ (bo teza przeczy temu, co dotychczas myśleli). Grupa potencjalnych zainteresowanych rośnie jeżeli tytuł jest precyzyjniejszy.
5. Jak nie upiększać tytułu?
Przede wszystkim unikaj sformułowań, które jedynie zajmują niepotrzebnie miejsce, nie wnosząc niczego do tytułu: „Investigation into”, „Studies on”, „Observation of” itp.
Zadanie: znajdź kilka ostatnio przeczytanych artykułów, w których tytule trafisz na te sformułowania, skreśl te frazy i sprawdź, jak zmienia się brzmienie tytułu. Nieźle, co nie?
W zamian używaj w tytułach częściej czasowników lub konstrukcji odczasownikowych.
I jeszcze co do precyzyjności tytułu – chodzi też o to, żeby był on jasny i zrozumiały. Niektórzy mylą precyzyjność z czymś, co ciężko określić ;) :
6. Dobre vs. mniej dobre tytuły
Dobre tytuły:
- określają od razu przedmiot artykułu
- mowią o tezie artykułu
- są dokładne, precyzyjne, zrozumiałe i konkretne
- nie są za długie
- no i zachęcają do czytania.
Natomiast trzy rzeczy, których lepiej unikać, to:
- tytuły zbyt dogmatyczne, które cały artykuł sprowadzają do jednej tezy i tym samym zniechęcają do czytania – trywializują Twoją wykonaną pracę
- skróty – o ile skrót nie jest od lat naprawdę dobrze zakorzeniony w Twojej dziedzinie i znany wszystkim wokoło, rozwiń go w tytule, a w wersji skróconej podaj w słowach kluczowych lub w abstrakcie
- naukowy żargonu – naukowcom nie pomoże, a pozostałym potencjalnie zainteresowanym utrudni życie.
7. Czy naprawdę ten tytuł jest taki kluczowy?
Nie wiem, w jaki sposób Ty wyszukujesz artykuły, które Cię interesują i jak inni wybierają, co czytać, mogę Ci jedynie powiedzieć o moich metodach.
Poza sytuacjami, w których szukam tekstów na konkretny temat, staram się regularnie robić przegląd literatury w mojej dziedzinie (o tym, jak to robię, pisałam w tekście: Trzy sposoby jak być na bieżąco z aktualnymi publikacjami). I korzystając w głównej mierze z czytnika RSS Feedly (który szczerze polecam), zapisuję sobie do przeczytania artykuły tylko na podstawie ich tytułu, czasami jeszcze autorów.
Jasne, że w ten sposób pomijam pewną część tekstów, które na pewno są ciekawe, ale nie zachęciły mnie swoim tytułem. No cóż, i bez nich moja sterta ciekawych rzeczy do czytania cały czas utrzymuje swój odpowiedni rozmiar :)
Dlatego wydaje mi się, że ten tytuł to coś, na co naprawdę warto poświęcić kilka chwil, no i od niedawna staram się to też robić przy moich nowych powstających tekstach. Bo zdecydowanie nie wszystkie wcześniejsze kwalifikowały się do kategorii „dobre” ;)
Źródła
Źródła, z których korzystałam przy pisaniu tekstu:
- kurs Academic Writing, LUH Hanover
- książka Writing Science: How to Write Papers That Get Cited and Proposals That Get Funded, Joshua Schimel
- broszura Understanding the publishing process. How to publish in scholarly journals. Elsevier
Pozostałe teksty w cyklu „Jak napisać dobry artykuł naukowy?”:
Część 1: Abstrakt i struktura.
Część 2: Czego chce czytelnik?
W międzyczasie dobry wpis o pisaniu artykułów naukowych napisał na blogu Warsztat Badacza Emanuel Kulczycki: Struktura artykułu naukowego – uniwersalne wytyczne i przydatne wskazówki – lektura warta uwagi dla każdego, kto zaczyna pisać, i co ważne – poparta niemałym doświadczeniem!
Jak już się pisze ten artykuł i korzysta np. z silnika WordPressa to pomocna jest wtyczka SEO Yoast, która łopatologicznie podpowiada i waliduje artykuł pod kątem bycia seofriendly. Polecam!
ps. z jakiej dziedziny piszesz doktorat?
Przy artykułach do netu jak najbardziej, tutaj chodzi bardziej o artykuły do czasopism, je niestety nie tak łatwo wypozycjonować ;) Chociaż wpis o tytułach w sumie w miarę uniwersalny jest…
Mam u siebie na blogu All In One SEO Pack, SEO Yoast faktycznie zmienia tak dużo na lepsze?
Doktorat z budownictwa – o włóknach węglowych zamiast stali w betonie, to tak w telegraficznym skrócie ;)